poniedziałek, 17 września 2012

Chorwacki świt

Camping selce. Nasz fiat wydaje coraz ciekawsze dźwięki. Wycieraczki naprawione. Sprzęgło zaczyna rzęzić pod górę. Wczorajsza trasa nie wyszła mu na zdrowie.
W planie mamy dziś Dubrovnik. Naszymi towarzyszami drogi będą dEfekt Motyla i Lodz Ness.


2 komentarze:

  1. Wycieraczki w Chorwacji są niepotrzebne ;-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ? spróbuj spłukać kurz z szyby w czasie jazdy
      -kibic-

      Usuń