niedziela, 29 lipca 2012

Aktywny wypoczynek z Fiatem

Ostatnimi czasy dojechaliśmy lewy amortyzator, więc czym prędzej oddaliśmy bolid do serwisu. Serwisanci nie podjęli się naprawy naszego Fiserati. Nie pozostało nam zatem nic innego jak zabrać się za to własnymi siłami.
Poniżej trochę technicznych fotoszczegółów:



Przy odrobinie szczęścia godzina pracy ;)
Jeszcze tylko wydech, tylny układ hamulcowy, mechanizm otwierania lewej szyby, sprzęgło, CB radio, wymiana oleju w skrzyni ... ;) Jednym słowem prawie jesteśmy gotowi !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz