piątek, 21 września 2012

Przez albanie do mety

Dzień 5 - środa.
Noc pelna absurdow. Papierosy po 100 euro i ronda na autostradzie. W pewnym momencie minela nas karetka. Ktos dojzal ze w srodku zamiast pacjenta, podrozowala nia trumna. Poza tym kilka malych awarii i wiele godzin jazdy po "drogach".

"Albanii nie da sie przejechac. To Albania moze przejechac po tobie"  

Po  całonocnej jeździe w konwoju przez dziką i  pełną wybojów Albanię przekroczyliśmy granicę z Grecją. Bylo tuz po swicie. Pogoda od razu zrobiła się bardziej tropikalna. O 19 dotarlismy na camp w archaia olimpia! Impreza i oficjalne zakonczenie imprezy.

Przed nami powrot ktory moze okazac sie jeszcze trudniejszy. Po powrocie postaramy sie udostepnic kilka zdjec. Zaczynamy urlop.

Początek końca

Ostatnio wiele sie dzialo i nie bylo czasu na update. A wiec po kolei...

Poniedzialek.
Zaraz po starcie okazalo sie e dEfekt motyla (ekipa z ktora startowalismy w kierunku dubrovnika) ma problem z lozyskiem tylnego kola. Troche czasu nam ucieklo wiec wybralismy przejazd autostradami. Wieczorem dotarlismy na miejsce.

Wtorek
Dzien zaczelismy od odpowietrzenia sprzegla. Ujawnilo to defekt pompy sprzegla. Do 15 walczylismy z usterka. Udalo sie i wyruszylismy w najtrudniejszy etap zlombolu. Przed nami do pokonania czarnogora i albania. Czarnogore przelatujemy szybko i na przejsciu granicznym trafiamy na grupe zlombolowcow. Dolaczamy i razem toczymy sie dalej. Syrena, dwa zuki, cztery duze fiaty, skoda 105, skoda 120. Osobliwy widok w tej czesci europy. Wybralismy trase latwa. Drogi ekspresowe i autostrada. Przynajmniej na mapie. Dzien zakonczylismy mocujac wydech do zuka.

Resztę opiszemy jutro;)

poniedziałek, 17 września 2012

Chorwacki świt

Camping selce. Nasz fiat wydaje coraz ciekawsze dźwięki. Wycieraczki naprawione. Sprzęgło zaczyna rzęzić pod górę. Wczorajsza trasa nie wyszła mu na zdrowie.
W planie mamy dziś Dubrovnik. Naszymi towarzyszami drogi będą dEfekt Motyla i Lodz Ness.


niedziela, 16 września 2012

Pierwsza awaria

Po noclegu w Komarno przemierzyliśmy całe Węgry, a teraz pędzimy chorwacką autostradą. Na wieczór planujemy być w Selcach- na złombolowym noclegu. Meldujemy pierwszą awarię- wycieraczki odmówiły posłuszeństwa.


Piewsze koty za ploty

Za nami 170 km,  na  horyzoncie mamy Małą Vatre. Póki co, fiacior idzie jak  przecinak.
Ps. Publikujemy posty jak tylko mamy dostep do wifi. Może się zdarzyć, że opublikowany post został napisany dobę wcześniej.



sobota, 15 września 2012

Na starcie

W piatek szcesliwie dotarlismy do katowic. Spoznilismy sie na checkin, do 1:30 oklejalismy auto a teraz czekamy na start. Jest szansa ze fiaserati bedzie w tv.







piątek, 14 września 2012

Audio i ostatnie przygotowania

Za poradą załogi dEfekt Motyla tuningujemy nasze wiekowe radio coby radziło sobie z zewnętrznymi źródłami muzyki. Pierwsza próba zakończona połowicznym sukcesem. Kazika z mp3 słychać ale głośnik trzeba przyłożyć do ucha ;) Nie o to nam chodziło ...


Szybki poranny serwis wykazał przyzwoity stan zawieszenia. Rajd po złomach zaowocował nowym nabytkiem. Alternator już czeka na spakowanie. Ubezpieczenie Assistance w drodze. Jeszcze tylko ostatnie zakupy, odbiór naklejek i w drogę !

czwartek, 13 września 2012

Szlify

Kolejna zmiana. Kilka tygodni temu zakupiliśmy alufelgi. Jak to zwykle bywa z transakcjami wysyłkowymi felgi okazały się pogięte. Po szybkiej negocjacji ze sprzedającym, odwiedziłem zakład zajmujący się renowacją felg i oto są! Fotki słabej jakości, ale brak czasu na lepsze.






Tymczasem ostre pakowanie, panika i ostatnie modyfikacje auta. Już niebawem system audio, przegląd zawieszenia i rajd po złomach.

niedziela, 9 września 2012

Zostało 6 dni!

Do startu pozostało nam zaledwie kilka dni na ostatnie przygotowania. Fiaserati odbyło podróż na Podkarpacie - w sumie kolejne 600 km bez żadnej wpadki.
Jeśli chodzi o wygląd, to mamy już nalepkę od firm Connectus i MBlu. Co do wyglądu wnętrza, zrezygnowaliśmy z pieska z dyndającą głową na rzecz pełnowartościowego Labradora.





Mamy komplet wpłat!

Do naszych Darczyńców dołączyła firma EkoProd Sp. z o.o. Dzięki temu mamy już zgromadzone wpłaty grubo ponad wymagany limit. Dziękujemy!

sobota, 1 września 2012

Darczyńcy

Nadszedł czas przedstawić Wam darczyńców akcji ZŁOMBOL

Naszym pierwszym darczyńcą jest Babcia, która jako pierwsza uwierzyła, że dojedziemy.

Następnie niespodziewanie akcję złombolową wsparli Rodzice.

Na listę darczyńców wpisała się również firmy MBLU oraz Conectus dokonując, dużych wpłaty i nadając sens naszej wyprawie.


DZIĘKUJEMY!

Są szanse, że to jeszcze nie koniec. Szczegółów oczywiście nie możemy zdradzić, żeby nie zapeszać :)