niedziela, 16 września 2012

Pierwsza awaria

Po noclegu w Komarno przemierzyliśmy całe Węgry, a teraz pędzimy chorwacką autostradą. Na wieczór planujemy być w Selcach- na złombolowym noclegu. Meldujemy pierwszą awarię- wycieraczki odmówiły posłuszeństwa.


1 komentarz:

  1. Powodzonka ;)
    numeruj awarie - jak w blogu z Jawa CZ na skandynawi ;).
    Myslales o jakims swapie silnika i KJS ?:D ten fiacior wizualnie ma charakterek ;D

    OdpowiedzUsuń